piątek, 3 maja 2013

Prolog


Jeden ludzki błąd może zmienić wszystko. Wszystko może zmienić się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, jeśli twój błąd będzie dotyczył najpopularniejszej osoby  w szkole. A dokładniej jej zabójstwa.

Mogę się założyć, że nikt z was nie przeżył tego co ja. No, bo kto zostaje wkręcony w coś, czego nie zrobił. W coś, czego nie miałby nawet odwagi zrobić. Zawsze byłam cichą myszką, która nie ma żadnego życia towarzyskiego i jest niezdarną, rudą dziewczyną z masą piegów. Wszystko zmieniło się, gdy zostałam posądzona o zabójstwo Lucas'a - szkolnej gwiazdy baseball'u i kapitana drużyny. Według zeznań świadków, miałam przyjść do niego, śmiertelnie pobić, a na koniec przebić jego klatkę piersiową nożem. 

28.06.2012 r. godzina około 15

-Dzień dobry. Jestem John Mitchel z wydziału do spraw zabójstw w Londynie. Córka jest w domu? - zeszłam na wołanie mamy, która stała w drzwiach blada jak trup. Popatrzyłam ze zdziwieniem na policjanta - Rosemary West? - kiwnęłam głową. - Ubieraj się. Pójdziesz ze mną na komendę.

W tym dniu dowiedziałam się, że zabiłam człowieka. Jak? Jak ja, zwykła dziewczyna, której nie zależy na rozgłosie, która ma gdzieś co mówią o niej inni, mogła zrobić coś tak okrutnego i brutalnego? Kiedy moja matka zapytała o to komendanta, wzruszył ramionami i stwierdził, że są świadkowie, którzy mnie widzieli. Sąd uznał mnie za winną. Trafiłam na rok do poprawczaka. Wsadzili mnie do tego miejsca za coś, czego nie zrobiłam. Byłam przekonana, że cały świat się na mnie uwziął. Że każdy człowiek, który akurat żył, chciał mojej zagłady. Po części mu się udało. Po wyjściu z poprawczaka mój charakter zmienił się. Byłam bardziej agresywna, wulgarna, z trudem panowałam nad opanowaniem emocji. Zaczęłam pić, palić i ćpać. Zmieniłam się pod każdym względem. Zniszczyli mi życie. Kiedy moja matka zorientowała się, że ze mną jest coś nie tak, zadecydowała o wysłaniu mnie do ojca. Znienawidziłam ją.

_________________________________________

Hej, hej! Nowe opowiadanie z całkiem innej bajki. Chcesz poznać losy szesnastoletniej Rosemary West, która została uznana za winną śmierci jednego z uczniów londyńskiego liceum? Po wyjściu z poprawczaka, jej matka, widząc złe zachowanie córki, wysyła ją do Nowego Jorku, do ojca. Dziewczyna buntuje się, ale matka nie pozostawia jej wyboru. Rosemary ląduje w centrum Nowego Jorku, gdzie zaczyna nowe życie. Nowi przyjaciele, pierwsze miłości i denerwujący kurator, który cały czas wisi na jej karku. Ona wie, że ktoś chce ją pogrążyć. Ktoś pragnie jej śmierci. Czy w porę dowie się kto to taki? Czy trójka chłopaków, których pozna okaże się jej wrogami czy wręcz przeciwnie. Jak znajomość z Jalandą, córką szefa największej korporacji w Nowym Jorku, wpłynie na jej życie? Czy ojciec Rosemary pomoże córce czy raczej będzie chciał się jej pozbyć? Ale zrobiłam streszczenie.. No nic. :) Zachęcam do odwiedzania, czytania i komentowania.

PS. Moje drugie opowiadanie o JB: Her smile makes me smile.

5 komentarzy:

  1. Prolog jest boski *.* Morderstwo? Poprawczak? Używki? To tematyk, które wprost uwielbiam. Piszesz świetnie i nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału.
    Pozdrawiam, xx

    Zapraszam na:
    http://easy-as-making-paper-airplanes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER *.*

    Mam nadzieję, że docenisz poświęcony czas i odwdzięczysz się na moim blogu w postaci komentarza pod rozdziałem III http://exclaimhere.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. ja ce 1 rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny <3, czekam na dalsze ^^
    Mogłabyś dodac obserwatorów?

    OdpowiedzUsuń
  5. Po przeczytaniu prologu na usta ciśnie mi się jedno słowo: "WOW". Wspaniały prolog - w 100% spełnił swoje zadanie. Zaintrygował mnie i zaciekawił. Bardzo ciekawy temat - mam nadzieję, że szybko pojawi się nn.
    Pozdrawiam,
    Aurelia

    zgubne-uczucia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń